Bardzo proste sposoby na oszczędzanie na jedzeniu

Za każdym razem, gdy wracasz z zakupów spożywczych, twój portfel jest szczuplejszy o przynajmniej dwieście złotych? Masz wrażenie, że wydajesz gigantyczne pieniądze na żywność, mimo iż wcale tak dużo nie jesz i też starasz się nie kupować najdroższych produktów? Coraz większy problem z inflacją doprowadził niestety do tego, że teraz prawie każdy musi testować na własnej skórze różne sposoby na oszczędzanie na jedzeniu, albowiem każdy wydaje na to jedzenie za dużo, przynajmniej we własnym mniemaniu. Na szczęście ten tekst pozwoli ci wyjść z roli ofiary inflacji. O ile oczywiście weźmiesz sobie zawarte w nim rady do serca i rzeczywiście postanowisz wcielić je w życie, zamiast tylko je przeczytać i po chwili o nich zapomnieć.

Zrezygnuj z picia kawy na mieście

Uwaga na kawkę na mieście. Ta drobna przyjemność może cię kosztować nawet czterysta złotych w skali zaledwie jednego miesiąca, jeżeli pozwalasz sobie na nią niemalże codziennie, a przynajmniej w każdym dniu roboczym, gdy idziesz do pracy. A czy naprawdę warto wydawać te kilkanaście złotych na zwykłą zalewajkę w plastikowym kubku? Nawet jeśli jesteś prawdziwym smakoszem kawy i nie pijasz byle jakich mikstur za dwadzieścia złotych za kilogram, za cenę pięciu kaw na mieście możesz sobie kupić cały kilogram wysokojakościowych ziaren, z których uda ci się zaparzyć… ponad sto filiżanek kawy! Różnicę widać gołym okiem, a przebitka jest praktycznie dwudziestokrotna.

Postaw na domowe gotowanie

Sposoby na oszczędzanie na jedzeniu zawsze podkreślają przewagę domowego jedzenia nad jedzeniem zamawianym. Wyjście do restauracji można traktować jak rozrywkę czy element życia towarzyskiego, ale nie zmienia to faktu, że jeśli na takie wyjścia będziesz sobie pozwalać zbyt często, będziesz tracić ogromne kwoty pieniędzy, które spokojnie mógłbyś zaoszczędzić. Domowe jedzenie to coś, do czego powinieneś się przekonać. A nawet jeśli jesteś zbyt zapracowany, by każdego dnia przygotowywać sobie na świeżo wszystkie posiłki, możesz przeznaczyć sobotę czy niedzielę na ugotowanie obiadów na zapas, które spokojnie pomrozisz, by wyciągać je w kolejne dni. Śniadania i kolacje oraz ewentualne przekąski da się przygotować w ciągu dosłownie dwudziestu minut wieczorem. Posiłki zapakuj do pojemników i umieść w lodówce. Mając wszystko gotowe, łatwiej ci będzie oprzeć się pokusie zamówienia pizzy do biura albo zajechania na stację benzynową po hot-doga.

Pij wodę filtrowaną

Od tej metody tak naprawdę warto by było rozpocząć cały ten tekst, albowiem z wielu powodów warto wcielić ją w życie, nie tylko ze względu na oszczędzanie na jedzeniu. Kupując wodę butelkowaną i wypijając jej przynajmniej 1,5 litra każdego dnia, zużywasz olbrzymie ilości plastiku, który potem trafia do oceanów i zanieczyszcza nasze środowisko. Lepiej więc przerzucić się na zwykłą kranówkę. Aby jednak nie pić jej tak zupełnie bezpośrednio z kranu i nie wprowadzać do organizmu szkodliwych substancji, zainwestuj w porządny dzbanek filtrujący do wody i korzystaj z niego na co dzień (najlepiej zadziała filtr węglowy).

Postaw na sieciowe marki

Polacy dość często otaczają swoim zaufaniem tylko tych największych i najpopularniejszych producentów żywności. A przecież małe i mniej znane marki są równie dobre. Zwłaszcza te dyskontowe potrafią tworzyć rewelacyjne produkty, które w ogóle nie odbiegają jakością czy smakiem od podobnych artykułów z wyższych półek, a różnią się od nich jedynie… ceną, co akurat powinno cię zadowalać. Proste sposoby na oszczędzanie na jedzeniu polegają właśnie na wybieraniu tych tańszych odpowiedników standardowych wyrobów. Zainteresuj się ofertą marek własnych poszczególnych hipermarketów i dyskontów. Gdy tylko będziesz mieć okazję przetestować jakiś produkt takiej marki, po prostu to zrób, a jego jakość prawdopodobnie pozytywnie cię zaskoczy.

Na zakończenie warto jeszcze dodać, że i posiłki, i zakupy spożywcze powinny być planowane. Nie pozwól sobie na przesadnie spontaniczne działania. To właśnie ta spontaniczność prowadzi najczęściej do niepotrzebnego wydawania pieniędzy.